Czyli zaczynam nawy dział na tym blogu. Nie miałam pomysłu na opowiadanie, to zapraszam Was na spacer po Lwowie.
Miesiąc temu dokładnie 18-19.05 byłam razem z moim bratem, mamą i ciocią na wycieczce we Lwowie. Pewnie zaraz powiecie, że na Ukrainie wojna a ja tam pojechałam. Otóż we Lwowie jest bardzo bezpiecznie i nie odczuwa się żadnej wojny, możecie się tam wybrać. Miasto Lwów bardzo przypomina mi mój ukochany Kraków.
We Lwowie spędziłam dwa bardzo długie dni. Pierwszego dnia zwiedzaliśmy miasto. Mieszkaliśmy w pięknym hotelu Lwów (org. Lviv), który w środku jest piękny.
Drugiego dnia zwiedzaliśmy między innymi: Cmentarz Łyczakowski z Cmentarzem Orląt i Skansen. Będąc właśnie na tym drugim cmentarzu bardzo się zdenerwowałam. Ponieważ dziewczyny może w wieku 14-15 lat chodziły po nagrobkach Polskich żołnierzy i robiły sobie sweet focie. No ludzie!! Przecież tam spoczywa młodzież w ich wieku, która walczyła o wolny Lwów. Jak to zauważyłam to musiałam zaprotestować! Dwójka kolejnych dziewcząt, która jedna z nich miała bluzeczkę, która odsłaniała cały brzuch robiła sobie zdjęcia na tle grobów. Wstrząsnęło mnie tym bardzo. Oczywiście razem z bratem grzecznie zwróciliśmy im uwagę za ich nie stosowne zachowanie. Czy coś zrozumiały tego nie wiem, ale po dłuższej chwili ubrały się i nie chodziły już po nagrobkach. Ale to chyba taka dziwna moda weszła. Bo po powrocie do domu słuchając radia gdzieś w Polsce nasze rodaczki robiły sobie zdjęcia na tle żydowskich grobów.Jeśli widzicie podobne zachowania protestujcie. Teraz zostawiam was z zdjęciami.
Wnętrze hotelu Lviv
Cmentarz Orląt
Cmentarz Łyczakowski
Panorama Lwowa z Kopca Unii Lubelskiej
Katedra Wniebowzięcia
Czarna Kamienica
Pomnik wychylającego się z okna Ignacego Łukasiewicza.
Pomnika Adama Mickiewicza
Cerkiew św.Michała Archanioła (dawny kościół Karmelitów)
Pomnik Neptuna. Myszka Miki chyba zabłądziła w drodze do Paryża.
I na tym kończę dzisiejszy post. Oczywiście wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa i zabrania się ich KOPIOWANIA.
Fainy jest lwów :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :* Ja również byłam we Lwowie, ale trzy lata temu, wraz z klasą. A może to było cztery lata temu? Już nie pamiętam :D Tak czy inaczej również zwiedziłam te Cmentarze oraz widziałam chyba wszystko, co Ty (no może prócz Myszki Miki ;)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetna notka. Napisałaś że kochasz Kraków - obecnie tam przebywam, polecam na wakacje :D
OdpowiedzUsuńNiektórzy ludzie na prawdę nie mają szacunku, ostatnio byłam w Oświęcimiu i tam to samo (zwiedzający śmieją się itp.), żadnego szacunku ;c
Ja jeszcze nie byłem we Lwowie, ale planuję zwiedzić. To będzie zaszczyt pojechać do tego miejsca, które nosi ze sobą bohaterską, lecz niestety dramatyczną historię. To przykre, że tak te dziewczyny się zachowały, jednakże nasi rodacy także nie są lepsi. Wczoraj popełnił samobójstwo jeden pewien młody chłopczyk, który nie mógł znieść wszelkich okrucieństw kierowanych w jego stronę. Świat już od dawna zszedł na psy.
OdpowiedzUsuńNo cóż, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Czekam na więcej notek tego typu :)
Nigdy tam nie byłam, aczkolwiek wygląda bardzo ładnie i ciekawie. Śliczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowy rozdział, :)
Oooo jak cudnie. Pięknie tam, chociaż za bardzo historycznie jak dla mnie, ale cóż, wolę naturalne środowiska, widzę, ze to był ciekawy i zachęcający wypad
OdpowiedzUsuńie mogę się doczekać kolejnego dnia z życia :D
Pozdrawiam